Żywy Różaniec Forum Frondy
RSS
Cantigas de Santa Maria, Pieśń 7

<< Poprzednia   Następna >>

Esta é como Santa Maria livrou a abadessa prenne, que adormecera ant´ o seu altar chorando.

Santa Maria amar
devemos muit´ e rogar
que a ssa graça ponna
sobre nos, por que errar
non nos faça, nen peccar,
o demo sen vergonna.

Porende vos contarey
un miragre que achei
que por ha badessa
fez a Madre do gran Rei,
ca, per com´ eu apres´ ei,
era-xe sua essa.
Mas o demo enartar
a foi, por que emprennnar
s´ ouve dun de Bolonna,
ome que de recadar
avia e de guardar
seu feit´ e sa besonna.

Santa Maria amar...

As monjas, pois entender
foron esto e saber,
ouveron gran lediça;
ca, porque lles non sofrer
quería de mal fazer,
avian-lle mayça.
E fórona acusar
ao Bispo do logar,
e el ben de Colonna
chegou y; e pois chamar
a fez, vo sen vagar,
leda e mui risonna.

Santa Maria amar...

O Bispo lle diss´ assi:
«Dona, per quant´ aprendi,
mui mal vossa fazenda
fezestes; e vin aqui
por esto, que ante mi
façades end´ emenda.»
Mas a dona sen tardar
a Madre de Deus rogar
foi; e, come quen sonna,
Santa Maria tirar
lle fez o fill´ e criar
lo mandou en Sanssonna.

Santa Maria amar...

Pois s´ a dona espertou
e se guarida achou,
log´ ant´ o Bispo vo;
e el muito a catou
e desnua-la mandou;
e pois lle vyu o so,
começou Deus a loar
e as donas a brasmar,
que eran d´ordin d´Onna,
dizendo: «Se Deus m´anpar,
por salva poss´ esta dar,
que non sei que ll´aponna.»

Santa Maria amar...

O tym jak Najświętsza Maryja uratowała ciężarną przeoryszę, która płacząc położyła się spać przed Jej ołtarzem.

´Powinniśmy kochać Najświętszą Panienkę i modlić się by otoczyła nas swą łaską, tak by bezwstydny diabeł nie przywodził nas ani do błędu ani do grzechu.´

Odnośnie tego opowiem wam o cudzie, o którym się dowiedziałem, jakiego Matka Wielkiego Króla dokonała dla przeoryszy, o której wiem, że była Jej oddana. Diabeł ją omotał i zaszła w ciążę z pewnym mężczyzną z Bolonii, który służył w klasztorze jako zarządca.

Gdy siostry się o tym dowiedziały, były bardzo radosne. Ponieważ przeorysza nie pozwalała im na złe prowadzenie, dlatego źle jej życzyły. Oskarżyły ją przed opiekującym się klasztorem biskupem i przyjechał on z Kolonii. Wezwał ją do siebie a ona niezwłocznie się zjawiła, pogodna i uśmiechnięta.

Biskup przemówił do niej następująco: "Szanowna, z tego co wiem wynika, że źle się prowadziłaś. Dlatego przyjechałem tutaj, byś przy mnie mogła się poprawić ze swych błędów." Przeorysza natychmiast zaczęła się modlić do Matki Boskiej i - jak we śnie - Najświętsza Maryja usunęła dziecko i wysłała je do Soissons, by tam je wychowywano.

Kiedy przeorysza się obudziła i przekonała, że jest uratowana, udała się do biskupa. Przyjrzał się jej uważnie i kazał się jej rozebrać. Gdy zobaczył jej brzuch, zaczął chwalić Boga. Zaś zakonice z klasztoru w Oña zgromił słowami: "Niech Bóg ma mnie w swej opiece, mówię wam, że ta kobieta jest niewinna, nikt tego nie zdoła poddać w wątpliwość."

<< Poprzednia   Następna >>